Nawadnianie organizmu sportowca jest tak samo ważne, jak podlewanie kwiatów. Co prawda, bez picia zalecanych przez dietetyków dwóch litrów wody dziennie, będziesz żył, ale bardzo szybko mogą zacząć przeszkadzać ci objawy przesuszenia. A więc co pić podczas treningów? Wodę czy napój izotoniczny?
H2O – wzór na zdrowie
Picie zalecanej dawki wody jest niezwykle istotnym elementem diety nie tylko wtedy, gdy żyjesz aktywnie. Wodę poleca się absolutnie wszystkim, niezależnie od wieku i trybu życia. Jeśli nie spożywasz jej odpowiednio dużo lub wydaje ci się, że możesz zastąpić ją herbatą lub kawą (w końcu do ich przygotowania używa się wody), objawy przesuszenia dosięgną cię bardzo szybko. Nawet jeśli nie trenujesz i nie pozbywasz się w ten sposób ogromnej ilości H2O, które jak wiadomo jest głównym budulcem naszego ciała, będziesz zmagać się z piekącymi, przesuszonymi spojówkami, zmęczeniem, znużeniem czy apatią. Dodatkowo na pewno nie ucieszy cię fakt, że bez dostarczanej wody zwalnia nasz metabolizm, a to oznacza, że nawet jeśli żywimy się zdrowo, to trawimy wolniej i wolniej pozbywamy się toksyn i nieprzyswajalnych składników z organizmu.
Dlaczego tak się dzieje?
Woda odpowiada nie tylko za nawilżenie spojówek i skóry, ale też przede wszystkim za transport substancji odżywczych. To ona pomaga dobrych składnikom pokarmowym docierać do centrum dowodzenia, a następnie do krwi. Przyspiesza również wydalanie z organizmu tego, co w diecie nam nie służy. Jeśli więc chcesz zachować szczupłą sylwetkę, unikać wzdęć czy niestrawności, picie wystarczającej ilości wody dziennie jest absolutną koniecznością.
Nawadnianie w trakcie treningu
Pozostaje jeszcze kwestia nawadniania organizmu w trakcie wysiłku fizycznego. Jeśli żyjesz aktywnie, co oznacza, że trenujesz regularnie z określoną intensywnością, przy każdej takiej aktywności fizycznej pozbywasz się sporej ilości wody z organizmu. Nie trudno zresztą to zauważyć. Wzmożona produkcja potu jest właśnie efektem podniesionego tętna i intensywnych ruchów mięśni. Jeśli chcesz zachować dobre samopoczucie podczas treningu, a przede wszystkim zwiększyć wydajność serca – organu, który odgrywa w aktywności fizycznej pierwszoplanową rolę, konieczne jest uzupełnianie ubytków wody. Tylko jak to robić?
Woda czy napój izotoniczny – co pić?
Oczywiście możesz zabierać ze sobą butelkę z wodą, która w odpowiedni sposób zadba o poziom wody w organizmie. Z pewnością skusi cię jednak bogata oferta napojów izotonicznych. Izotoniki reklamowane są jako coś, co „nawadnia lepiej niż woda”. W efekcie wszystkim trenującym, nawet amatorom sportu, wydaje się, że sięgając po tego typu napój, uzupełnią niedobór wody skuteczniej. Nic bardziej mylnego! Woda jest wystarczająca dla potrzeb osoby trenującej ze średnią intensywnością do trzech razy w tygodniu. Na napój izotoniczny oczywiście możesz sobie pozwolić na przykład raz na tydzień. Dlaczego nie codziennie?
Nie tylko elektrolityczne właściwości izotoników
Napój izotoniczny poza wodą zawiera elektrolity. Są one niezwykle ważne w diecie wyczynowych sportowców lub osób, które trenują z dużą intensywnością, długo i często. Gospodarka elektrolitowa powinna być utrzymana na zrównoważonym poziomie, jeśli jednak trenujesz 3 razy w tygodniu lub rzadziej, tak naprawdę jej nie zaburzasz. Z napojem izotonicznym dostarczasz sobie natomiast nie tylko elektrolitów, ale też dużej ilości cukrów prostych. Jeśli jesteś na diecie redukcyjnej, to na pewno nie spodoba ci się ta cukrowa nadwyżka. W takim wypadku lepiej pozostać przy wodzie, a raz w tygodniu kupować napój izotoniczny lub jego naturalny zamiennik.
Kokos i domowa woda smakowa – pysznie i naturalnie
Dietetycy przypominają, że właściwości elektrolitycznych nie musimy szukać w słodzonych, odstraszających kolorem napojach izotonicznych. Równie dobry dla naszej gospodarki elektrolitowej jest występujący w naturze kokos, a w szczególności woda, która znajduje się w jego wnętrzu. Woda kokosowa to słodka przyjemność, która z powodzeniem może zastąpić deser. Jednak raczej nie pij jej podczas treningów, bo nadmiar słodkiego smaku może cię zemdlić. Kolejnym pysznym i łatwo dostępnym smakołykiem na bazie wody jest domowej roboty woda smakowa. Jeśli nie pijesz wody ze względu na jej neutralny smak, to dodanie do szklanki kilku plasterków owoców cytrusowych czy innych ulubionych składników, jest stworzone specjalnie dla ciebie. Jeśli słodzisz wodę, koniecznie zrób to miodem, a nie cukrem!
O piciu wody słyszymy i czytamy codziennie, jednak w niewyjaśniony sposób nie dociera to do nas. Efekt? Przesuszona skóra, problemy z trawieniem i zmniejszona wydajność w trakcie treningów. Fakt: nawadnianie zarówno podczas wysiłku fizycznego, jak i w trakcie normalnego dnia, to konieczność!